El Pais: ONZ prosi o niewydawanie Pavlova
© mukhtarablyazov.org 29.03.2014

ONZ ostrzega rząd, że opozycjonista może być torturowany w Kazchstanie.
Kazachscy dyplomaci przesłuchali go jak więźnia pomimo tego, że poprosił o azyl.

Dnia 5 lutego 2013 r. Nursułtan Nazarbajew, prezydent Kazachstanu, bogatej byłej republiki radzieckiej, odbył podróż do Madrytu, jako rewizytę na tą złożoną w jego kraju pięć miesięcy wcześniej przez jego odpowiednika Mariana Rajoya i delegację przedsiębiorców. Trzy dni później opozycjonista Aleksandr Pavlov, 37 lat, siedział w więzieniu w Soto naprzeciw dwóch kazachskich dyplomatów twierdzących, że są oni zainteresowani sytuacją jego i jego rodziny. Pavlov już wcześniej złożył w więzieniu wniosek o udzielenie mu azylu w związku z politycznym prześladowaniem przez reżim dyktatora Nazarbajewa, lecz strażnicy więzienni pozwolili jego prześladowcom na odwiedziny i przesłuchanie. Zgodnie ze słowami jego adwokat, Maríi Costa, to fakt „niesłychany i nie do przyjęcia”.

Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych wydało właśnie raport swojego sprawozdawcy ds. tortur, Juana E. Méndeza, w którym to odnosi się on do tej dziwnej wizyty, żałuje, że nie została sądownie zbadana i zwraca się do hiszpańskiego rządu o niewydawanie Pavlova rządowi Kazachstanu, bowiem „istnieją uzasadnione podstawy aby przypuszczać, że grożą mu prześladowania, tortury i maltretowanie". Podobnego argumentu użyło siedmiu sędziów Sądu Krajowego (Audiencia Nacional), którzy to jasno sprzeciwili się ekstradycjizatwierdzonej przez innych dziesięciu sędziów Wydziału Karnego. Rada Ministrów dała zielone światło dla wydania Pavlova, jednak prawnicy kazachskiego opozycjonisty zdołali ją powstrzymać składając odwołanie od odmowy wydanej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w sprawie przyznania mu azylu.

Kazachscy dyplomaci, którzy odwiedzili Pavlova, szefa ochrony Muktara Ablyazova, oligarchy i wiodącego przeciwnika prezydenta Nazarbajewa, to Alik S. Zhumagulov, radca ambasady oraz Azamat S. Abdraimov, pierwszy sekretarz ds. konsularnych. „Mój klient nie zareagował, wytrzymał pytania i udzielił wymijających odpowiedzi. Nie wiedział, że może wstać i wyjść. W jego kraju jest to nie do pomyślenia. Poczuł się zagrożony, gdy zapytano go o rodzinę", wyjaśnia jego adwokat.

Działania ambasadora Kazachstanu, jego doradców i innych pracowników poselstwa dyplomatycznego, mająca na celu doprowadzenie do ekstradycji Pavlova -oskarżają go o rzekome sprzeniewierzenie oraz próbę ataku terrorystycznego, który nigdy nie został przeprowadzony- jest jedyna w swoim rodzaju. Sędziowie Sądu Krajowego (Audiencia Nacional), którzy mieli podjąć decyzję w sprawie ekstradycji otrzymali w swoich gabinetach rozmowy telefoniczne od dyplomatyoferującego spotkanie i współpracę. „Przedzwonili do mnie dwa razy w godzinach popołudniowych na numer telefonu, którego nikt nie zna. Wiedzieli, że jestem w swoim gabinecie w godzinach, w których Sąd jest pusty. Wszystko to jest bardzo dziwne i nie do przyjęcia”, mówi jeden z nich.

Wobec niepowodzenia powyższych prób, Bakyt Diussenbajen, ambasador Kazachstanu, zdołał spotkać się na osobności z Angelem Juanesem i Javierem Zaragozą, przewodniczącym i szefem prokuratury Sądu Krajowego (Audiencia Nacional). Obydwaj twierdzą, że nie udzielili mu informacji. Dyplomata spotkał się także z Ángelem Lorente, dyrektorem generalnym ds. Międzynarodowej Współpracy Prawnej.

Długie ramię kazachskiego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa, o którego zabiegają ważne hiszpańskie firmy, sięgnęło serca Sądu Krajowego (Audiencia Nacional). W dniu 19 lutego, prezes Trzeciego Wydziału Karnego Izby Karnej Sądu Krajowego (Audiencia Nacional),Alfonso Guevara, próbował wymusić wydanie Pavlovakorzystając z nieobecności sekretarz Drugiego Wydziału, jedynej mogącej zadziałać w tej sprawie. Urzędniczka, która go przyjęła sprzeciwiła się zamiarom Guevary, który to zapewnił, że ambasador Kazachstanu poinformował go, żeczeka samolot aby zabrać Pavlovai powiedział sekretarz, że można przystąpić do jego wydania.

Gdyby Pavlov został doprowadzony do samolotu zniweczono by decyzję podjętą zaledwie dwie i pół godziny później przez Izbę Sądowo-Administracyjną w sprawie odwołania złożonego przez prawników Pavlova o odmowie przyznania mu azylu wydanej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Postanowienie, w którym sędziowie krytykowali tę odmowę i zażądali, aby "nie podejmowano żadnych działań prowadzących do opuszczenia przez pana Pavlova terytorium Hiszpanii”. Rada Generalna Sądownictwa wszczęła dochodzenie w sprawie działania Guevary, po czym je zakończyła zapewniając, że jego "rzekome" działanie nie podlega postępowaniu dyscyplinarnemu.

Raport ONZ stwierdza, że ​​„stosowanie tortur i maltretowania w Kazachstanie to nie pojedyncze przypadki” i przypomina, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w roku 2010 w dwóch przypadkach z tego powodu orzekł unieważnienie. Sprawa Pavlova jest pełna niewiadomych, jednak na główną z nich nikt nie odpowiada: kto poruszył sędziego Guevarę?

Źródło: El Pais

  • Reakcje świata