Polska protestuje przeciwko atakowi na wolne media i internet w Kazachstanie
Wczorajsza zapowiedź kazachskiej Prokuratury Generalnej Kazachstanu mówiąca o zakazaniu działalności dwóch kluczowych ugrupowań opozycji i około 40 mediów za „propagowanie ekstremizmu" spowodowała w Polsce gwałtowną reakcję.
Wydarzenia skomentował poseł Marcin Święcicki, obserwator procesów politycznych w Kazachstanie z ramienia Sejmu RP, – „oświadczenie Generalnej Prokuratury Kazachstanu o wystąpieniu do sądu w Ałmaty z wnioskiem o zakaz działalności ostatnich niezależnych od rządu pism i ostatniej niezależnej od rządu stacji telewizyjnej oraz o nałożenie zakazu na strony internetowe związane z tymi mediami stanowi drastyczny krok zmierzający do usunięcia z Kazachstanu resztek wolnych mediów.”
Jak dodał poseł „Kazachstan cofa się w kierunku skrajnego autorytaryzmu. Prokuratura krytykę władz nazwala ekstremizmem, a wsparcie dla strajkujących i rodzin zastrzelonych i rannych pokojowych demonstrantów - wzywaniem do waśni.”
Po zabiciu wg oficjalnych danych 16 demonstrantów w grudniu 2011 w Zhanaozen (Żanaozen), a następnie skazaniu kilkudziesięciu działaczy związkowych i opozycyjnych polityków na kary więzienia władze w Astanie kontynuują marsz w kierunku państwa autorytarnego. Nie można zostawić tego bez reakcji. Świat demokratyczny powinien okazać solidarność prześladowanym, a władze w Astanie wezwać do opamiętania i respektowania międzynarodowych zobowiązań.- podsumował Święcicki.
Poseł w związku z wydarzeniami planuje jutro wygłosić oświadczenie przed polskim parlamentem.
Igor Vinyavskiy, przebywający w Polsce redaktor niezależnego tygodnika "Vzglyad”, który znalazł się pośród mediów mających być objętych zakazem działalności, podsumował sytuację: „jesteśmy dumni, że nie bacząc na presję ze strony reżimu i całego aparatu represji, którym stały się organy pilnujące porządku prawnego w Kazachstanie, zawsze staraliśmy się przeciwstawiać powstawaniu kultu jednostki i ogłupianiu ludzi przez prorządową propagandę”.
Wyrazy solidarności z kolegami z Kazachstanu deklaruje również polskie środowisko dziennikarskie. Jak powiedział Stefan Truszczyński - sekretarz generalny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, „członkowie organizacji są oburzeni decyzją prokuratury i zamierzają w tej sprawie wystosować oświadczenie, a także zwrócić się z prośbą o reakcje do International Federation of Journalists”. Jacek Szymanderski ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa zapowiedział, że w tej sprawie stowarzyszenie wystosuje list do Ambasady Kazachstanu.
Swoje oburzenie wyraziła również organizacja Reporterzy bez granic. W jej ostatnim zestawieniu wolności prasy – Press Freedom Index - Kazachstan figurował na 154 miejscu na 179 krajów. Ostatnie działania władz, mające na celu całkowite zniesienie pluralizmu mediów pokazują, że Kazachstan obrał kurs na dno.